tekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywny

wtorek, 29 września 2015

Wystawa kotów Bydgoszcz 26-27.09.15

Ostatnia moja wystawa była w czerwcu, planowałam w lipcu pojechać do Rybnika, niestety przez wyjazd do Szwecji nieco się pozmieniało. Podobno jednak na lipcowej wystawie było bardzo upalnie więc prawdopodobnie i tak nie mam co żałować. Jakoś początkiem września Ewelina zapytała mnie czy nie mam ochoty przejechać się na wystawę do Bydgoszczy, ostatni weekend moich wakacji to pomyślałam, czemu nie? Kawał drogi, jeszcze tak daleko za wystawą kotów nie wybyłam, ale czy było warto? Powiem tak i nie, tak, bo zobaczyłam całkiem sporo fajnych kotów, spędziłam czas w miłym towarzystwie i na wystawie i również po niej, a nie gdyż brakowało mi stoisk, kotów nie było aż tak bardzo dużo, było kilka nieprzyjemnych sytuacji, podsumowując - jestem jednak zadowolona! Potrzebowałam takiego "kociego" kopa po 3 miesięcznej przerwie od wystaw. Mogłam zobaczyć pięknego kocura z Domu Violi*PL, cudowną szylkretkę z bielą, jej ekspresja po prostu powaliła mnie na kolana, nie zapominając oczywiście o innych jej zaletach, 5 miesięczny kocurek który zadziwił mnie swoją wielkością, a i nie mogę zapomnieć o pewnej dopiero dorastającej panience, którą mam nadzieję, że jeszcze zobaczę gdy stanie się już prawdziwą kocicą! Cudowny kształt głowy, musiałam się dopiero przyjrzeć aby zauważyć gdyż przez swoje umaszczenie wszystko się bardzo gubiło. Najważniejsze jednak było to, że pierwszy raz w Polsce na wystawie można było podziwiać aż 7 koratów! Przede wszystkim temu teamowi muszę podziękować za wspólnie spędzony czas! Zawsze po takiej wystawie choruję na dwie rzeczy: chcę kolejną wystawę, chce kolejnego kota! Rzeczywistość jest jednak okrutna i kolejna moja wystawa to mam nadzieję, że będzie wystawa światowa w Szwecji, a kolejny kot... o tym raczej nie powinnam myśleć, chociaż pewna mała i do tego ruda dama złamała mi serce jakiś czas temu. Fajnie było spędzić czas w starym i nowym gronie.