Udało mi się wyciągnąć Haru na spacer, może 10 minut raczył pobyć na śniegu, niżej można z resztą zobaczyć jego wymowną minę niezadowolenia, co najlepsze po powrocie do domu szybko przeniósł się na balkon, ale grunt, że jego włochaty tyłek siedzi na półce, a nie śniegu! Na ostatniej fotce jest najnowsze legowisko, wreszcie udało mi się trafić w gust mojego kota, późno, bo późno, ale ważne, że jest! Kupiłam je w BigCats chyba na każdej wystawie można ich spotkać bez problemu. W tą niedzielę będę na pokazie kotów w Galerii Krakowskiej, przynajmniej tak planuję, rzecz jasna wezmę aparat, a później pochwalę się zdjęciami :).
Chciałam poruszyć ważny temat, ostatnio często się na niego napotykam, uznałam, że może warto coś napisać, chciałam zachęcić wszystkich którzy myślą o kupnie kota rasowego, aby weszli w ten oto link. Jak wiadomo pseudohodowcy radzą sobie teraz na rozmaite sposoby odkąd weszła ustawa w 2012 roku na temat sprzedaży zwierząt rasowych. Oczywiście nie każda dobrze zarejestrowana hodowla jest warta uwagi, ale dlatego warto być zawsze czujnym nawet przy odbiorze wymarzonego kociaka. A co do samych kociąt... jak wybieracie swoje przyszłe koty? Tak często o tym myślę, że chyba najrozsądniej według mnie pójść za głosem serca i wybrać takiego który nas poruszy, ma coś co przyciąga naszą uwagę i z jakiegoś powodu chcemy właśnie tego. Chyba tylko hodowcy powinni się ograniczać do rozsądnego wyboru czyli najpierw najczęściej hodowla, a potem kociak, ale jeśli chodzi o kastraty to mamy dość obszerny wybór, zwłaszcza jeśli chodzi o MCO, których jest zdecydowanie więcej niż ilość chętnych, a wśród takiej ilości nie trudno napotkać takiego hodowcę, który jest krótko mówiąc nastawiony na pieniądze, ale dla chcącego nic trudnego. Sama intensywnie od ponad roku myślę o złej sytuacji maine coonów w Europie, jednak widzę, że nawet hodowcy zaczynają zauważać problem i podejmować jakieś kroki, trzymam za nich kciuki, bo nim ja dołączę do grupy hodowców (rasa nieznana :D) to jeszcze trochę czasu upłynie, na razie to mam sesję na studiach przed sobą...