tekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywny

niedziela, 27 marca 2016

6 latek!

Zacznę nieoryginalnie... kiedy to zleciało? Dzisiaj mój rudzielec obchodzi 6 urodziny! Sama nie wiem od czego zacząć, bo tyle się wydarzyło przez te lata. Jednego jestem pewna, każdy kolejny jego rok życia to zwykle walka i wielki triumf. Po śmierci Borysa nabawiłam się strasznego lęku, bałam się, że Haru także nie dożyje 4 lat, kiedy ten wiek minął wciąż miałam masę obaw, bo co rusz jakieś nowe problemy zdrowotne. Teraz jestem zdecydowanie spokojniejsza, jego choroby nie postępują, dlatego gdzieś w środku mam przeczucie, że przed nami jeszcze niejedne urodziny. Mam tylko nadzieję, że przez kolejne lata będzie mu dopisywać zdrowie i nic nowego nie wyjdzie, tfu tfu!

Jeśli chodzi o jakieś zmiany... hmm, czy Haru spoważniał? Oczywiście, w porównaniu z tym jaki był mając 12 tygodni na pewno, jeśli chodzi o zmiany od ukończenia 1 roku życia to raczej nie. Na pewno stał się mądrzejszy, o wiele lepiej się rozumiemy, ale wciąż lubi się bawić, dużo rozmawiać i raczej nie marnuje całego dnia na spanie. Fizycznie to od 4 roku też sytuacja podobna, waga cały czas w okolicach 8,6kg. Właściwie to się cieszę, że tak powoli dojrzewał i wciąż przypomina bardzo młodego kota. Mam nadzieję, że dzięki temu będzie miał dołożone kilka latek.

Nie będę się rozpisywać jakim jest spełnieniem marzeń i jak bardzo jestem w nim zakochana, bo to wie każdy, kto o nim słyszał. Powinnam jednak powiedzieć, że planuję w końcu otworzyć fanpage na facebooku, najwyższy czas, prawda? Poza tym co ciekawe wzięłam się za kliker i co nieco pouczyłam Haru, jak nauczę go więcej to pewnie skrobnę coś na blogu. Póki co kiedy nie ma okresu grymaszenia odnośnie posiłków to częstuję go tuńczykiem, a on chętnie w zamian za kawałek wykona bądź pouczy się jakiejś sztuczki.