tekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywny

piątek, 27 grudnia 2013

Podsumowanie 2013

Wkrótce kończy się rok 2013.... sama nie wiem czy wydarzyło się coś specyficznego w tymże roku. Byliśmy ponownie z Haru tylko na dwóch wystawach, prawdopodobnie jego ostatnich (chociaż kto wie), wygraliśmy parę konkursów fotograficznych z czego bardzo się cieszę, muszę zważyć ile mój rudzielec przybrał przez ten rok. Najważniejsze jednak, że przez calutki ten czas BARFowaliśmy wytrwale, mimo iż nie raz miałam ochotę wywalić wszystko przez okno i zamówić puszki, bywało ciężko, ale nic nie daje mi takiej frajdy jak kupowanie mięcha i oglądanie jak zjada posiłek zrobiony przeze mnie. Harutek zaczął poprawnie oddawać mocz, nie muszę się już martwić tak panicznie jak często odwiedza kuwetę. Ja wkroczyłam w etap dorosłego życia, sporo nauczyłam się o MCO przez ten czas, wiele zrozumiałam i chcę jeszcze więcej zmienić. Nie wiem jeszcze jaką ścieżką będę kroczyć, czy po nierównej i trudnej ścieżce, którą stąpałam do tej pory, czy obiorę zupełnie coś nowego i zobaczę jak jest w KOR. Ważne jest, że 27 października przyjechał do mnie mój pierwszy korat, Kal-Lee Samorn, przy okazji mój pierwszy reproduktor. Jestem ciekawa jak to się wszystko potoczy, pewnie 2014 rok będzie dla mnie rozstrzygający w wielu kwestiach.