tekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywny

niedziela, 13 listopada 2011

Starsze sprawy

Ponieważ dopiero co założyłam bloga,a wiele się ostatnio działo chcę pokazać ostatnie wydarzenia :)

29-30 październik 2011 rok

Byliśmy na długo przeze mnie wyczekiwanej wystawie światowej! Pojechał ze mną tylko Haru, ale myślę,że za rok może i Yukiego zabierzemy do Chorwacji :). Niesamowite emocje i przeżycia! Czekałam na tą wystawę od ponad roku, dlatego stwierdziłam,że nie będę się przejmować oceną mojego kota,bo jest to zbyt prestiżowa wystawa i za dużo było kotów,aby liczyć na coś wielkiego,ale udało się! Haru nie tylko zdobył Ex1,CAPIB,ale i był Nominowany do tytułu World Winner 2011!






Haru wspaniale się prezentował,ale to tylko, dlatego,że wiele osób mi w tym pomogło :)


23 lipca 2011 rok

Haru był na wystawie w Cieszynie, była to zwykła międzynarodowa wystawa,ale odbyło się specjalne Show dla kotów rasy Maine Coon, także nie była to taka zwykła wystawa. Na wystawie otrzymaliśmy ocenę:
Ex1,CAP,NOM BIS,Best In Show i tym samym Haru ukończył tytuł Premiora.


A na specjalnej wystawie dla kotów rasy Maine Coon, Haru również wywalczył Best In Show
Dziękujemy Gosi za cudowne zdjęcia!

9 lipca 2011 rok

Przybycie Yukiego do mojego domu! 
No cóż podróż była dłuuuga i męczące przejechaliśmy 5 województw 1200km po prostu jak z mojego miasta (blisko Zakopanego) do Paryża, wyjechaliśmy o 7 rano o 17 byliśmy na miejscu. Boże jakie cudowne koty tam są na zdjęciach to jest nic!Przywitała nas piękna szylkretka Vivla którą oczywiscie wypieściłam i pobawiłam się...na drapaku leżała inna szylkrecia Goldi , a na innym drapaku moje białe maleństwo z braciszkiem. Oczywiście była rozmowa na temat białego,a w tym czasie mój brat wypatrzył ojca Yukiego i pradziadka Haru...niesamowite koty! Piękne,olbrzymie i na dodatek z kryzami! Mini lwy po prostu,niesamowite kocury. Noc spędziliśmy w hotelu,a następnego dnia około 14 byliśmy już w domu :) mały od razu się zadomowił i na całe szczęście poznawanie z Haru nie trwało długo.