tekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywny

Charakter

    Generalnie mówi się, że koty tej rasy są spokojne, opanowane po prostu idealne przytulanki, a do tego wszystkiego jeszcze mają "psi" charakter. Tak najczęściej reklamują się hodowcy mco, miałam 3 koty tej rasy w swoim życiu i jednego w typie. Mogę powiedzieć, że każdy był inny.

Są jednak cechy które myślę, że mają wspólne. Przede wszystkim uważam, iż koty tej rasy to niesamowite tchórze! Na wystawie rzadko widzę wyluzowanego przedstawiciela MCO, większość próbuje się schować i jest zdenerwowana. W domu natomiast względem gości są o wiele odważniejsze, pozwalają się dotknąć, pooglądać, ale i tak dorosły MCO nie pozwoli sobie na jakieś przesadne przytulanie. Drugą wspólną cechą jest ich wiecznie rozgadana kufa! Tak, mam wrażenie, ze każdy maine coon ma tyle do opowiedzenia, że często jego opiekunowie mają już dość i dają kotu jedzonko, aby troszeczkę się wyciszył. Wszystkie moje koty właśnie takie były, bardzo rozgadane! Największym gadułą niewątpliwie jest Haru, on mógłby bez przerwy! Prowadzenie z nim dyskusji jest bardzo emocjonujące, ale zawsze musi mieć ostatnie słowo. Wydaje mi się, że każdy maine coon to takie wieczne kocie... ciągle myślą o zabawie! Nieważne ile mają lat, jak na poważne się zapowiadają oraz jak duże mają cielska to i tak zawsze jest pora na gonitwę po domu! Mają jednak tego pecha, że lubią bawić się z innymi kotami, najczęściej jednak te wolą uciec w pośpiechu, bo gdy przygniecie je taki tyłek to trudno mieć ochotę na zabawę. Szkoda tylko, że żaden maine coon nie zdaje sobie sprawy z tego jak bardzo jest duży.
Jeśli chodzi o zabawki to wydaje mi się, że najlepsze są patyczki, uwielbiają biegać za zdobyczą, a potem ją przynosić, potrafią też często aportować, ale o wiele lepsza zabawa jest wtedy kiedy wyrwa się zabawkę z rąk właściciela i ucieka, aby samotnie ją pogryźć. Tego typu zabawy mogą być efektem właśnie ich silnego instynktu łowieckiego, który moim zdaniem powinien być dziennie w jakiś sposób zaspokojony. Kot który chce polować, a nie może, czuje swego rodzaju stres. Wydawałoby się, że jest to kot doskonały i po prostu nie ma z nim żadnych problemów (jeżeli komuś nie przeszkadza rozmowa z kotem). Jednak każdy prawdziwy kot wyciągnięty z lasu ma swoje dość nietypowe nawyki. Jednym z nich, który prawie każdy właściciel zauważył jest dziwne "kopanie" wody koło miski, oczywiście jest to jednoznaczne z wychlapaniem jak największej ilości wody, aby napić się tyle ile zostało na dnie. Kolejną lubianą zabawą, ale tutaj już przez mniejsze ilości jest drapanie szyby, zauważyłam, że nie tylko ja mam ten problem, gdy mój kot się zdenerwuje oczywiście co robi? Drapie szybę... nie jest to tak powszechny zwyczaj panujący w tej rasie, ale znalazłam sporo takich osobników, którzy stosują tego rodzaju bunt. Jeżeli liczysz na kota, który śpi całe dnie, nie będzie przeszkadzał ci podczas twojej pracy, a zostanie idealną ozdobą twojego domu, to się mylisz! To nie jest typ kota, który najchętniej prześpi cały dzień, nie zauważy swojego właściciela, zignoruje co robisz, zdecydowanie lepiej jest ci pomóc! Dlaczego sam masz wykonywać tyle czynności? Chętnie pomoże ci w przygotowywaniu obiadu, sprzątaniu, odrabianiu pracy domowej, czytaniu książek, rozmowie przez telefon, są też wybitnymi informatykami! Tak nie ma to jak fachowa pomoc przy drukowaniu, czy też ogrzewanie twojej klawiatury, dobrym pomysłem jest też zmiana miejsca twojego monitora, czemu niby miałby być na środku? Książki nie są dobrym zajęciem, lepiej jak nieco ją podgryzie, abyś zauważył, że masz lepsze zajęcia do roboty. Rozmowa przez telefon? Jak możesz rozmawiać z kimś innym i tak po prostu zignorować tego wielkoluda?
Legenda głosi, że maine coony to bardzo mądre koty! Ja bym powiedziała, że bardzo sprytne, ale mają w sobie co nieco z głupiutkiego misia, który dopiero za którymś razem zrozumie ciężką mechanikę otwierania drzwi czy też uchylania okna. Jednak, kiedy już się zorientują co i jak działa, to nie tak prosto oduczyć je złych zachowań. Nie lubią samotności, dlatego zrobią wszystko, aby przebywać w tym miejscu w którym aktualnie przebywasz ty. Mówi się, że koty chodzą własnymi ścieżkami, można by rzecz, że mco robi sobie swego rodzaju "urlop" i miewa dni kiedy chce pobyć sam, ale nie masz co się łudzić, że takie dni będą częściej niż 2 razy w roku. Oczywiście możesz zawsze kupić dwa koty i będzie o wiele weselej! Jednak nie są to takie siły niszczycielskie, jak niektóre naprawdę energiczne rasy typu kot orientalny, cornish rex, korat. Możesz być spokojny, że jednak cały twój dom nie zostanie zdemolowany. Ale tak duże koty nie mogą ci obiecać, ze skacząc po meblach niczego nie zrzucą! Myślę również, że każdy z nich jest wielkim
poszukiwaczem przygód! Każdy kot lubi wolność, spacery, ale jestem pewna, że MCO w trakcie tych spacerów może wreszcie sobie co nieco popolować oraz poobserwować, bo to są jednak bardzo ważne sprawy, aby te koty dobrze się rozwijały i były szczęśliwe. Każdy kot na pewno jest inny,  napisałam ten tekst na podstawie moich własnych przedstawicieli tej rasy, wiadomo, że mimo wszystko różniły się od siebie. Trzeba mieć na uwadze, że to skąd kot przybył, jak był traktowany również ma wpływ na jego charakter, ale i genetycznie często odziedziczają pewne cechy po swoich rodzicach. Mój Haru bardzo przypomina z charakteru swoją matkę, jego rodzeństwo również ma wiele wspólnych cech. Dobrze jest więc być gotowym i na plusy i na minusy posiadania rasy którą sami sobie wybierzemy. Każdy kot jest wyjątkowy i każdy zasługuje na uwagę z naszej strony.