tekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywnytekst alternatywny

poniedziałek, 7 maja 2012

Wreszcie deszcz!

  Strasznie ciemne te zdjęcia wyszły i na niektórych musiałam troszeczkę światła dodać, więc pewnie gdzieniegdzie wygląda dość sztucznie, ale co zrobić skoro pogoda się zmieniła i ze strasznych upałów, mamy wreszcie deszcz! Koty dzisiaj takie spokojne i śpiące, ale zachęciłam Yukiego chociaż do kilku zdjęć. Ogólnie Yuki od niedawna ma swojego najmłodszego fana, co prawda nie wiem dokładnie ile ma lat, ale szkoły jeszcze nie zaczął. Syn mojej kuzynki zakochał się w nim tak,że nawet wczoraj namówił swoich rodziców,aby pojechać i zobaczyć się z moim białym lwiątkiem ;). Yuki go nawet polizał! Normalnie Yuki nikogo nie liże...a nawet się poprzytulał, czyżby ten mały chłopiec miał taką rękę do kotów? Nawet Haru się z nim pobawił, byłam pod wrażeniem :).

Sam Yuki ostatnio się zmienił. Myślę,że trochę przestał tak "atakować" jedzenie, możliwe,że kiedyś stanie się "normalnym" kociakiem ;). Szkoda tylko,że nie przepadają ze sobą z Haru, dwa koty o dominujących charakterach jak widać nigdy nie staną się przyjaciółmi. Liczyłam na to, ale nie zmuszę ich, Yuki polubił się z Piranią,a Haru jak to Haru on potrafi się bawić przecież z niewidzialnymi przyjaciółmi :D.